wtorek, 24 stycznia 2012

Philip K. Dick - Valis

Ponoć najbardziej autobiograficzna książka Dicka. Bohaterem jest sam autor jako pisarz Phil i jako Koniolub Grubas. Grubas walczy z depresją i myślami samobójczymi. Jedyną nadzieją jest dla niego odnalezienie czegoś co przyczyniło się do jego duchowej wędrówki. Uderzony światłem lasera zaczyna doznawać różnych mistycznych widzeń. Wraz z racjonalnym sceptykiem Kevinem i mocno religijnym Dawidem oraz Philem, po zobaczeniu filmu Valis wyruszają aby odnaleźć odpowiedź na swoje pytania.

Po publikacji książki niektórzy krytycy doszli do wniosku że Dick jest szaleńcem. Wynika to zapewne z braku zrozumienia intencji autora, który rozczepił swoją osobowość na Konioluba Grubasa, ale sam tłumaczył że to postać fikcyjna. Dosyć ciężka dla czytelnika jest też religijna treść książki, która odwołuje się do wielu nurtów począwszy od Zaratusztry, poprzez mitologię, chrześcijaństwo, pogaństwo, hinduizm na mistycyzmie kończąc, z czego nie wynika w sumie nic, tylko osobista egzegeza autora. Urojenia świetlne i słyszenie głosu u Konioluba Grubasa wynikają pewnie z nadużywania przez Dicka amfetaminy, czego nie ukrywał, a która przy długim dawkowaniu poprzez brak snu powoduje halucynacje słuchowe i wzrokowe. Sam doznawałem kolorowych rojeń świetlnych i słyszałem wewnętrzny głos po dłuższych spotkaniach z tym narkotykiem.

Dick pisał wiele dzieł i nie zawsze na tym samym poziomie. Valis jest jednak dziełem wybitnym. Biograf Dicka dał jej najwyższą ocenę, którą dostała tylko jego jeszcze inna książka "Trzy Stygmaty Palmera Eldritcha". Valis jest można by też powiedzieć dużą skarbnicą wiedzy o religiach. Jest to również książka egzystencjalna pytająca o sens życia i analizująca rozterki życiowe autora. Żeby nie dołować potencjalnych czytelników dodam jeszcze, że dyskusje bohaterów mają sporą nutkę inteligentnego humoru co rozwesela. Polecam jak najbardziej!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz